11 stycznia 2019 r. do Sejmu trafił projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Jak zwiększy się odpowiedzialność spółek, jakie kary przewiduje ustawa i kto pod nią podlega?
Kogo dotyczy ustawa?
Regulacja jest skierowana do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej czyli m.in.:
- spółki osobowe (np. jawna, komandytowa),
- spółki akcyjne,
- spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
- stowarzyszenia,
- fundacje,
- spółki kapitałowe w organizacji (np. spółki z o.o. w organizacji)
- podmioty likwidowane (np. spółki z o.o. w likwidacji).
Ponadto, ustawa będzie miała zastosowanie do podmiotu z siedzibą na terytorium Polski i w pewnym zakresie do podmiotu zagranicznego.
Dla uproszczenia dalsza część artykułu będzie odnosiła się do spółki z o.o., jednak regulacja dotyczy każdego w/w podmiotu.
Czego dotyczy ustawa?
Przede wszystkim popełnienia przestępstwa związanego z nadużyciem gospodarczym lub skarbowym w ramach wykonywanej działalności. Warto wskazać, że odpowiedzialność rozszerza się także na niezachowanie szczególnej ostrożności, która mogła być wymagana w danych okolicznościach. To ostatnie – ze względu na wysoką uznaniowość, może być wyjątkowo istotne.
Idąc dalej, spółka może odpowiadać za przestępstwo popełnione przez:
- zarząd, radę nadzorczą, zgromadzenie wspólników lub inny organ spółki, ale również:
- prezesa zarządu, członka zarządu, prokurenta, członka rady nadzorczej, wspólnika.
Ponadto, firma może odpowiadać za brak określonych procedur, które zmierzałyby do zapobiegnięcia popełnieniu przestępstwa. Będą to np. wewnętrzne zasady organizacji spółki, wyznaczenie działu odpowiedzialnego za kontrolę prawidłowości, postępowania w razie wystąpienia nieprawidłowości. Co do zasady, w niektórych przypadkach będzie to jedyna okoliczność, która może uchronić przedsiębiorcę przed odpowiedzialnością.
Należy podkreślić, że przestępstwa muszą być związane z działalnością prowadzoną przez spółkę. W przeciwieństwie do aktualnie obowiązującej ustawy – odpowiedzialność ta jest niezależna od odpowiedzialności członka organu.
Co to oznacza?
Bez względu na to, czy osoba fizyczna np. prezes zarządu rzeczywiście popełnił przestępstwo, organy ścigania i tak mają obowiązek wszcząć postępowanie wobec spółki. Jednocześnie mogą stosować tzw. środki zapobiegawcze np. zakaz prowadzenia działalności lub też zarząd przymusowy.
To rozwiązanie zupełnie odbiega od obecnych przepisów, które uzależniają wszczęcie postępowania przeciwko spółce dopiero po ostatecznym wyroku. W wielu rozmowach właśnie ten aspekt budzi szczególne emocje.
Organy ścigania otrzymają niezwykle silne narzędzie, którym należy się posługiwać z nadprzeciętan ostrożnością. Niewłaściwie użyte uprawnienia mogą bowiem spowodować nieodwracalne straty podmiotom niesłusznie posądzanym o związek z przestępstwem.
Kary i środki zapobiegawcze
Ustawa wskazuje, że karę można orzec w wysokości od 30 tys. zł do 30 mln zł.
Jeśli prokurator uzna, że w niniejszej sprawie należy zastosować środek zapobiegawczy, to po zatwierdzeniu przez sąd, na spółkę mogą zostać nałożone następujące ograniczenia:
- zakaz promocji i reklamy,
- zakaz zawierania umów określonego rodzaju,
- zakaz prowadzenia określonej działalności,
- zakaz obciążania swojego majątku lub zbywania składników majątkowych,
- zakaz ubiegania się o zamówienia publiczne,
- wstrzymanie wypłaty dotacji lub subwencji itp.,
- zakaz zmian strukturalnych: łączenia, podziału, przekształcenia spółki.
Zakazy, oprócz pierwszego, można zastosować na okres od 6 miesięcy nawet do 10 lat.
Projekt przewiduje także użycie sankcji w postaci likwidacji lub rozwiązania podmiotu, o którym mowa w ustawie.
Oprócz kary finansowej, istnieje jeszcze możliwość przejęcia firmy w zarząd. Gdzieniegdzie w Internecie pojawiają się informacje, o tym, że państwo bądź prokurator przejmie dobrze prosperujące firmy. Istotnie, ustawa przewiduje, że w niektórych wypadkach prokurator może zastosować tzw. zarząd przymusowy. Wówczas spółką zarządza wyznaczony podmiot, jednak postanowienie w tym przedmiocie wydaje sąd. Więcej na ten temat w artykule: Prokuratorzy przejmą firmy
Czy należy się bać tej ustawy?
Nie jestem zwolenniczką straszenia, zwłaszcza gdy losy ustawy jeszcze nie są przesądzone. Praktyka pokaże czy ustawa spełnia swój cel, czy jest jedynie represyjnym instrumentem organów ścigania. Niemniej jednak, warto śledzić dalsze losy projektu oraz uważniej patrzeć na swoją działalność, tym bardziej, że jeśli ustawa wejdzie w życie prawdopodobnie czas na przygotowanie spółek do nowych przepisów będzie niezwykle krótki.
Warto pomyśleć o wprowadzeniu do spółki wewnętrznych procedur bezpieczeństwa, regulacji ostrożnościowych, jak i zlecenie audytów identyfikujących sfery szczególnie narażone na nadużycia.
Jeśli już teraz zastanawiasz się nad tym, jak zabezpieczyć swoją firmę przed ewentualną odpowiedzialnością – wyślij do nas zapytanie. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami również w tym zakresie – zapisz się do naszego newslettera. Monitorujemy sprawę na bieżąco.