fbpx

Category Archives: Umowa spółki

Czy mogę założyć spółkę o takiej samej nazwie jak istniejąca spółka?

Wymyśliłeś firmę spółki, jednak okazuje się, że identycznie brzmiąca firma jest już na rynku? Masz wątpliwość, czy założenie spółki o identycznie brzmiącej firmie jest zgodne z prawem?

To jeden z częściej poruszanych problemów w trakcie pracy nad założeniem spółki. Część z Was prawdopodobnie popełnia ten błąd i nie sprawdza, czy firma – jak domena internetowa – jest wolna. Czy trzeba to robić? Co się stanie, jeśli będą dwie identycznie brzmiące firmy spółek?

Jeśli spojrzycie na art. 160 ksh dowiecie się jedynie tego, że firma spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być obrana dowolnie. Przepis wydaje się prosty i nie pozostawiający wątpliwości. Inaczej jest jednak jeśli spojrzycie na przepisy ustaw szczegółowych a przede wszystkim na doktrynę i orzecznictwo. Zgodnie z kodeksem cywilnym firma powinna odróżniać się dostatecznie od firm innych przedsiębiorców, którzy działają na tym samym rynku.

Jak się pewnie domyślacie orzecznictwo przede wszystkim koncentruje się właśnie na RYNKU. Za rynek uznaje się zasięg faktycznej działalności danego podmiotu.

Przykładowo – Spółka „Gerato spółka z o.o.” zajmuje się sprzedażą japońskich produktów spożywczych w Tarnowie. Sprzedaż jest prowadzona wyłącznie stacjonarnie w niewielkim sklepiku na rynku.

Na ten sam pomysł firmy wpadł mieszkaniec Szczecina i założył spółkę „Gerato sp. z o.o.” w swoim rodzinnym mieście. W związku z tym, że również prowadzi sprzedaż stacjonarną produktów japońskich, ale rynki tych dwóch firm się nie pokrywają – co do zasady nie ma przeszkód, by pozostał przy tej nazwie. Jeśli jednak obie firmy zdecydowałyby się rozszerzyć swoją działalność i przenieść ją w części do internetu – wówczas zasięg terytorialny z pewnością się pokryje.

Problem nie istnieje jednak wówczas, gdy taką samą firmę obierze spółka, która prowadzi sprzedaż internetową narzędzi ogrodowych. W tym wypadku rynki nie mają prawa się pokryć, gdyż operują na zupełnie innym asortymencie.

Warto jednak zwrócić uwagę na inny aspekt wyboru firmy spółki poprzez umieszczenie w niej elementów sugerujących konkretną działalność – przykładowo Kancelaria prawna sp. z o.o., która nie jest kancelarią prawną, Biuro Księgowe Doradztwo Podatkowe sp. z o.o. nie posiadające żadnych doradców podatkowych lub Ryneczek Lidla sp. z o.o., który w żaden sposób nie jest związany z dyskontem. To temat na dłuższą analizę, ale przestrzegam przed używaniem tego rodzaju charakteryzujących firm, jeśli nie mamy prawa do ich używania.

Wróćmy jednak do praktyki.

O ile w wielu sprawach zasięg terytorialny i produktowy w spółkach o identycznie brzmiących firmach może niekoniecznie się pokrywać, o tyle niekiedy możemy mieć problem z … ich rejestracją. Praktyka Sądów jest w tym zakresie różna. Niektóre – zresztą słusznie – nie czują się władne do weryfikowania zasięgu rzeczywistej działalności (zresztą jak to sprawdzić na etapie rejestracji spółki) i rejestrują tak utworzone spółki, inne zaś odmawiają wpisu. Odmowa wpisu w tym zakresie powoduje konieczność podjęcia wszelkich czynności od początku – z nową umową spółki i opłatami włącznie.

Jeśli macie jakieś własne historie związane z firmą spółki – podzielcie się nimi w komentarzach.

Nie otwieraj nowej spółki. Przekształcić jednoosobową działalność w spółkę z o.o.!

Photo by Fabien Bazanegue on Unsplash

Na fali popularności spółek wiele osób decyduje się na otwarcie nowej działalności właśnie w takiej formie. Niezwykle duża część z nich popełnia duży błąd. Dowiedz się jakie wady ma otwarcie nowej spółki i zamknięcie jdg i co zyskasz, jeśli zdecydujesz się ją przekształcić.

Niezwykle często, podczas pierwszych rozmów z klientami spotykam się z jednym celem – chcę otworzyć nową spółkę. Powody najczęściej wymieniane przez Was to ograniczenie odpowiedzialności w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i intensywny rozwój aktualnie prowadzonej działalności. Nierzadko są to firmy, które budowały swoją markę od wielu lat i podejmują decyzję w oparciu o opinie innych osób, informacje z internetu lub … zwyczajnie – popularność spółek handlowych.

Pewnego dnia skontaktował się ze mną klient, który w pierwszym zdaniu oświadczył „Pani Mecenas, chcę założyć spółkę z o.o. i potrzebuję dobrej umowy. Czy może mi Pani w tym pomóc?”. O ile sprawa była dość jasno określona, o tyle z naszej rozmowy wynikło, że: Pan prowadzi sprzedaż części samochodowych, ma aktualnie flotę kilkunastu samochodów – zaopatrzeniowców i działa na rynku od kilkunastu dobrych lat. Ta działalność wymagała leasingów, kredytów a także niekiedy zewnętrznych dofinansowań.

Po moim pytaniu o to, czemu postanawia zamknąć dobrze prosperujący biznes i w sensie formalnym zaczynać wszystko od zera zapadła cisza.

Co daje przekształcenie działalności gospodarczej w spółkę?

Po pierwsze – sukcesja praw i obowiązków. W praktyce – nie musisz wypowiadać i zawierać od nowa wszystkich umów, bo przekształcony podmiot zmienia jedynie formę działalności.

Po drugie – neutralność podatkowa. Majątek spółki to majątek jdg, zatem – w przeciwieństwie do nowej spółki – nie musisz martwić się o podatki.

Po trzecie – zmiana firmy. Możesz zostawić swoją dotychczasową nazwę lub zmodyfikować nazwę spółki z o.o.

Po czwarte – łagodne przejście pracowników bez konieczności wypowiadania umów o pracę i nawiązywania nowych umów ze spółką z o.o.

Po piąte – najważniejsze – HISTORIA FINANSOWA I BIZNESOWA FIRMY. Jest to według mnie jedna z najistotniejszych zalet przekształcenia.

Klient, o którym wcześniej wspomniałam, nie wziął pod uwagę jednej, bardzo istotnej rzeczy. Nowa spółka musi budować swoją wiarygodność w oczach kontrahentów i instytucji (chociażby bankowych) od samego początku. A skoro mamy już historię, to po co jej nie wykorzystywać?

Jak przekształcić jdg w spółkę z o.o.?

Zaczęłabym od dobrego doradcy pod ręką, ale zanim się na niego zdecydujesz lub wykonasz do nas pierwszy telefon musisz znać chociaż zarys przekształcenia.

Od momentu dokonania pierwszej czynności do momentu przekształcenia musi minąć minimum 2 miesiące. W celu rozpoczęcia procedury potrzebujemy dokonać pełnej analizy obecnej działalności, by ustalić wartość majątku naszej działalności gospodarczej. Dlatego pierwszym etapem jest sporządzenie sprawozdania finansowego i bilansu. Jeśli na tym etapie brzmi to dla Ciebie abstrakcyjnie nie martw się. Wszystkie te informacje są sporządzane w oparciu o dokumenty księgowe.

W drugim kroku potrzebujemy zbudować plan przekształcenia i zaangażować notariusza oraz biegłego rewidenta. Ta część jest jedną z istotniejszych w całej procedurze i wymaga dużej skrupulatności, by cały plan został zrealizowany z powodzeniem (dlatego robienie tego na własną rękę jest nierzadko marnowaniem czasu).

Składamy wniosek do KRS i czekamy na rozpatrzenie przez sąd naszego wniosku o powołanie biegłego rewidenta. Biegły ma 2 miesiące na weryfikację naszych dokumentów.

Następnie udajemy się do notariusza, składamy oświadczenie i sporządzamy umowę spółki. Na samym końcu wreszcie składamy kolejny wniosek i czekamy na postanowienie sądu.

Podsumowanie

W wielu sytuacjach decyzja o zamknięciu jdg i powołaniu do życia nowej spółki nie jest najbardziej optymalną formą zmiany formy działalności. Każda działalność ma swoją specyfikę i nie ma idealnych rozwiązań dla wszystkich, jednak za każdym razem poprawna analiza powinna wykazać, które rozwiązanie będzie najkorzystniejsze finansowo i faktycznie.

Jeśli masz wątpliwości jakie rozwiązanie dla Ciebie jest najlepsze skontaktuj się z nami. Wykorzystamy mocne punkty Twojej działalności i stworzymy atrakcyjne otoczenie prawne dla Twojej firmy.

Prowadzenie firmy to zawsze wyzwanie. Nasza praca to zabezpieczenie Ciebie i Twojej działalności. Zadzwoń do nas i zacznijmy od dziś!

Jeśli wolisz - zostaw nam informację, kiedy chcesz porozmawiać - oddzwonimy!

Ustal termin

Oraz, że Cię nie opuszczę… czyli o tym, dlaczego Twoja była żona będzie Twoim aktualnym wspólnikiem

Photo by Hutomo Abrianto on Unsplash

Nie wiem kto powiedział, że umowy są na czas wojny, nie pokoju, ale obawiam się, że musiał doświadczyć wielu przykrości, by odkryć tę prawdę. Wpis ten będzie nie tylko o żonie, ale i o mężu, jednak ze względu na cywilistyczny wymiar specyficznej więzi potwierdzonej w Urzędzie Stanu Cywilnego słowo „partner” będzie za mało wymowne. Do rzeczy!

Historia jednej znajomości

Piotr i Joanna przed ślubem pracowali w oddzielnych firmach. Joanna była kierownikiem dużego działu korporacji consultingowej, Piotr pracował na różnych stanowiskach.

Po romantycznych zaręczynach zaczęli planować ślub i po po kilkunastu miesiącach zostali małżeństwem. Nie zastanawiali się nad kwestiami majątkowymi, bo oboje byli na etatach. Sprawy finansowe zazwyczaj udawało się rozwiązać, a terminy „intercyza” albo „rozdzielność majątkowa” kojarzyły im się z rozwodem. 

„Nie można od początku małżeństwa zakładać, że się skończy” – wtórowali rodzice i wujkowie.

Nowe horyzonty

Kilka lat później, Piotr z kolegą z pracy postanowili spróbować swoich sił na rynku i założyli spółkę z o.o. Perspektywa pierwszego polskiego jednorożca była w zasięgu ręki

Ta forma działalności była atrakcyjna, bo zakładali, że jest bezpieczna finansowo, co więcej – łatwa do sprzedaży. 

Firma się rozrastała, nawet dołączyło do nich dwóch wspólników. Po jakimś czasie jeden ze wspólników wycofał się z biznesu. Piotr kupił jego udziały i w tej sposób zyskał 50% wszystkich udziałów w firmie. Spółka powoli stawała się nie firmą, a organizacją z perspektywą na dużego gracza rynku.

Kryzys pojawił się wtedy, gdy Joanna uznała, że woli życie bez Piotra, a ich cele życiowe trochę się rozminęły. Zaczęło się dzielenie majątku.

Początkowo ugodowo, ale im dłużej rozmawiali o szczegółach, tym szybciej zbliżali się do konfliktu. Udało im się przeprowadzić rozwód.

Piotr pozostał z 25% udziałami w dobrze prosperującej spółce i jednocześnie żona zmieniła rolę na … wspólnika. I nie, nie było tu zasługi mitycznego „dobrego prawnika od rozwodów”.

Dlaczego żona otrzymuje udziały Twojej firmy po rozwodzie?

Wróćmy do historii Piotra i Joanny. Ich majątkiem wspólnym było wszystko to, co wypracowali w trakcie małżeństwa. Piotr założył firmę już po wejściu w związek małżeński, ponadto … finansował swój wkład do spółki wspólnymi finansami. Wprawdzie były to zarobione przez niego samego pieniądze, ale ich status był kształtowany przez umowę między małżonkami.

Sąd dążąc do sprawiedliwego podziału majątku musiał rozdzielić także udziały Piotra, gdyż de facto od samego początku w spółce był on i jego żona. To, że w stosunkach między spółką a Piotrem to on występował jako wspólnik, wynikało z faktu wykonywania tzw. praw korporacyjnych. W rzeczywistości udziały były sfinansowane z ich majątku wspólnego i od początku oboje majątkowo byli w spółce.

Zastanawiasz się teraz, czy w Twojej spółce teraz jest również Twoja żona? Jeśli Twoja umowa była podstawowym wzorem umowy i nikt wcześniej nie zadawał Ci pytań o Twoje relacje w małżeństwie, stosunek do wspólników, charakter firmy i co ma się stać z Twoimi udziałami w przypadku Twojej śmierci itd. to prawdopodobnie Twój małżonek jest w spółce razem z Tobą.

Uwagi między wierszami:

Tu gwoli zastrzeżenia. Nie uważam, że podział majątku w taki sposób jak opisany wyżej jest nieprawidłowy. Zakładając firmę jest się dorosłym człowiekiem, który podejmuje decyzje zgodne z jego rozpoznaniem i świadomością.

Co więcej, małżonek, który także miał wkład w budowanie związku i musiał mierzyć się zarówno z przyjemnościami jak i uciążliwościami związanymi z partnerowaniem przedsiębiorcy z pewnością ma uzasadnione roszczenie, by chociaż część wypracowanego majątku do niego wróciła.

Problem, który jednak widzę u swoich Klientów to to, że po pierwsze – nie są oni zupełnie świadomi udziału małżonka w firmie i po drugie – nie każdy nadaje się na wspólnika i nie z każdym podejmowanie najistotniejszych decyzji dotyczących spółki będzie komfortowe (zwłaszcza, gdy wejdą w grę emocje). Dlatego zarówno temat jak i data pojawienia się tego artykułu – mimo lekkiej przekorności – nie jest przypadkowa. Drodzy właściciele firm – dbajcie o swoje interesy ŚWIADOMIE!

Czy da się uniknąć wejścia byłego małżonka do spółki? Oczywiście!

Czy rozdzielność majątkowa to jedyny sposób? Oczywiście, że nie, ale przy planowaniu spółki warto umiejętnie zdiagnozować ryzyko i zasięgnąć porady specjalisty, który zaproponuje bezpieczną dla Ciebie umowę. 

Prowadzenie firmy to zawsze wyzwanie. Nasza praca to zabezpieczenie Ciebie i Twojej działalności. Zadzwoń do nas i zacznijmy od dziś!

Jeśli wolisz - zostaw nam informację, kiedy chcesz porozmawiać - oddzwonimy!

Ustal termin

 

Nie pozwól, by cokolwiek zaskoczyło Ciebie i twój biznes,

zapisz sie do naszego newslettera -

Będziemy Cię informować o najważniejszych zmianach w prawie,

ciekawych rozwiązaniach i wpisach na blogu