Wymyśliłeś firmę spółki, jednak okazuje się, że identycznie brzmiąca firma jest już na rynku? Masz wątpliwość, czy założenie spółki o identycznie brzmiącej firmie jest zgodne z prawem?
To jeden z częściej poruszanych problemów w trakcie pracy nad założeniem spółki. Część z Was prawdopodobnie popełnia ten błąd i nie sprawdza, czy firma – jak domena internetowa – jest wolna. Czy trzeba to robić? Co się stanie, jeśli będą dwie identycznie brzmiące firmy spółek?
Jeśli spojrzycie na art. 160 ksh dowiecie się jedynie tego, że firma spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być obrana dowolnie. Przepis wydaje się prosty i nie pozostawiający wątpliwości. Inaczej jest jednak jeśli spojrzycie na przepisy ustaw szczegółowych a przede wszystkim na doktrynę i orzecznictwo. Zgodnie z kodeksem cywilnym firma powinna odróżniać się dostatecznie od firm innych przedsiębiorców, którzy działają na tym samym rynku.
Jak się pewnie domyślacie orzecznictwo przede wszystkim koncentruje się właśnie na RYNKU. Za rynek uznaje się zasięg faktycznej działalności danego podmiotu.
Przykładowo – Spółka „Gerato spółka z o.o.” zajmuje się sprzedażą japońskich produktów spożywczych w Tarnowie. Sprzedaż jest prowadzona wyłącznie stacjonarnie w niewielkim sklepiku na rynku.
Na ten sam pomysł firmy wpadł mieszkaniec Szczecina i założył spółkę „Gerato sp. z o.o.” w swoim rodzinnym mieście. W związku z tym, że również prowadzi sprzedaż stacjonarną produktów japońskich, ale rynki tych dwóch firm się nie pokrywają – co do zasady nie ma przeszkód, by pozostał przy tej nazwie. Jeśli jednak obie firmy zdecydowałyby się rozszerzyć swoją działalność i przenieść ją w części do internetu – wówczas zasięg terytorialny z pewnością się pokryje.
Problem nie istnieje jednak wówczas, gdy taką samą firmę obierze spółka, która prowadzi sprzedaż internetową narzędzi ogrodowych. W tym wypadku rynki nie mają prawa się pokryć, gdyż operują na zupełnie innym asortymencie.
Warto jednak zwrócić uwagę na inny aspekt wyboru firmy spółki poprzez umieszczenie w niej elementów sugerujących konkretną działalność – przykładowo Kancelaria prawna sp. z o.o., która nie jest kancelarią prawną, Biuro Księgowe Doradztwo Podatkowe sp. z o.o. nie posiadające żadnych doradców podatkowych lub Ryneczek Lidla sp. z o.o., który w żaden sposób nie jest związany z dyskontem. To temat na dłuższą analizę, ale przestrzegam przed używaniem tego rodzaju charakteryzujących firm, jeśli nie mamy prawa do ich używania.
Wróćmy jednak do praktyki.
O ile w wielu sprawach zasięg terytorialny i produktowy w spółkach o identycznie brzmiących firmach może niekoniecznie się pokrywać, o tyle niekiedy możemy mieć problem z … ich rejestracją. Praktyka Sądów jest w tym zakresie różna. Niektóre – zresztą słusznie – nie czują się władne do weryfikowania zasięgu rzeczywistej działalności (zresztą jak to sprawdzić na etapie rejestracji spółki) i rejestrują tak utworzone spółki, inne zaś odmawiają wpisu. Odmowa wpisu w tym zakresie powoduje konieczność podjęcia wszelkich czynności od początku – z nową umową spółki i opłatami włącznie.
Jeśli macie jakieś własne historie związane z firmą spółki – podzielcie się nimi w komentarzach.